34 lata temu na Lhotse zginął Jerzy Kukuczka

24 października, 2023

Do tragedii doszło 24 października 1989 roku. Mijają 34 lata, odkąd Jerzy Kukuczka, zdobywając południową Lhotse, tuż przed granią szczytową odpadł od ściany, lina zerwała się, a on spadł w dwukilometrową przepaść.

Polacy, w tym w dużej mierze wspinacze ze Śląska, to bez wątpienia jedni z najwybitniejszych himalaistów w historii. A wśród nich jest legenda, nieżyjący już, pochodzący z Katowic Jerzy Kukuczka. 

Jerzy Kukuczka jako drugi wszedł na 14 ośmiotysięczników, w ciągu ośmiu lat (1979 – 1987). Wytyczył jedenaście nowych dróg na tych szczytach, siedem wejść dokonał w stylu alpejskim, trzy zdobył jako pierwszy w historii zimą. Wiele na jego koncie także osiągnięć wspinaczkowych.

– Dlaczego kończyć, skoro tak dobrze idzie? – mówił Kukuczka przed ekspedycją na południową Lhotse w 1989 r. Tuż przed granią szczytową Jurek odpadł od ściany. Lina zahaczyła o krawędź grani, zerwała się, a on spadł w dwukilometrową przepaść. Data jego śmierci to 24 października 1989 roku. Miał zaledwie 41 lat. Zostawił żonę, Cecylię oraz dwóch synów Macieja i Wojciecha. 

W przysiółku Wilcze w Istebnej w góralskim domku letniskowym Jerzego Kukuczki znajduje się utworzona w 1996 roku przez Cecylię Kukuczkę Izba Pamięci Jerzego Kukuczki.

Prężnie działa także prowadzona od 2013 roku przez Wojtka Kukuczkę, młodszego z synów, Fundacja Wielki Człowiek, popularyzująca dokonania Jerzego Kukuczki oraz himalaizmu polskiego, z siedzibą w Katowicach. Wydawane są książki, powstają filmy.

Jedno jest pewne – pamięć o jednym z najwybitniejszych himalaistów w historii nigdy nie zaginie. 

Iwona Świetlik

Fot. PHS.

Udostępnij wpis

Przeczytaj również