Pisze: Damian Granowski
Sezon zimowy 2019/20 był dość specyficzny. Właściwie od grudnia można już było działać zimowo. Styczeń okazał się okresem niewiarygodnej lampy, powiązanej z suchą skałą i promocyjnymi warunkami na alpiniady. Zakończył się z przytupem, czyli zamknięciem TPN ze względu na pandemię. Ogólnie działo się sporo, więc przygotowanie tego zestawienia było dość uciążliwe. Mam nadzieję, że efekt jest wart lektury i skusi w przyszłym sezonie parę zespołów na ciekawe drogi (również nowe).
Podobnie jak w zeszłym roku, również w tym przyjmuję założenie, że będę opisywał:
– l eksplorację, czyli nowe drogi i warianty,
– l ciekawe alpiniady w nietypowych miejscach,
– l powtórzenia trudnych dróg (od M7 w górę),
– l szybkie, solo, nietypowe, rzadkie itp. powtórzenia.
Cały artykuł znajduje się w najnowszym numerze Taternika (2/2020)