Od Wydawcy: Henryka Rączki
Niewielu jest artystów, zwłaszcza tej klasy, którzy tak konsekwentnie całe swoje życie związali z górami. Rysował, malował, szkicował, fotografował, litografował, znakował, opisywał góry, wydawał książki, przewodniki i grafiki, nauczał, działał na niwie turystycznej i innych. I choć nie wszystkie dziedziny, którymi z korzyścią dla gór i ich wielbicieli Walery Eljasz-Radzikowski zajmował się jednakowo dzisiaj doceniane — to tak szeroka i wieloletnia aktywność wymaga szczególnego uznania.
Zajmuję się tematyką górską — karpacką i tatrzańską w szczególności — od bez mała półwiecza. Również od prawie pięćdziesięciu lat mam do czynienia z przewodnikami, grafiką, pocztówkami i fotografiami Walerego Eljasza-Radzikowskiego. Przez cały ten czas jestem pod wrażeniem geniuszu tego Artysty.
Do dzisiaj pamiętam wrażenie, jakie zrobiła na mnie pierwsza grafika Walerego Eljasza-Radzikowskiego zakupiona do moich zbiorów. I choć obecnie grafik o tematyce tatrzańskiej posiadam kilka tysięcy, to karta z akwafortą „Droga do Morskiego Oka” (nieco później dowiedziałem się, że wchodzi w skład słynnego cyklu „Studia z Tatr”) jest dla mnie jedną z najbliższych i najważniejszych. Nie zmienia tego faktu to, że akwafort ze wspomnianego cyklu mam wiele, posiadam nawet w swoich zbiorach płyty Eljasza służące mu do odbijania grafik.
To wrażenie pozostaje ze mną do chwili obecnej, dlatego z radością powitałem propozycję Radosława Kutego wydania tej książki.
Mam nadzieję, iż ta niezwykle interesująca praca będzie stanowiła zachętę do lepszego poznania tak wybitnego twórcy, jakim bez wątpienia był Walery Eljasz-Radzikowski.