Pamięć ducha

28 sierpnia, 2018
 width=
Fot. ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem

Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie miłość do Tatr. Gór z których pochodzę, które mnie ukształtowały i dzięki którym udało mi się zdobyć najtrudniejszy ośmiotysięcznik. Pamiętajmy, że naszą największą siłą jest świadomość tego, kim jesteśmy i skąd pochodzimy. To powinno być motywacją do podejmowania wyzwań i spełniania marzeń, a nie powodem niewiary – powiedział Andrzej Bargiel po zjechaniu na nartach, jako pierwszy człowiek na świecie, z K2.

„Tatry są dla wielu z nas górami najważniejszymi” – napisał Jan Kiełkowski rozpoczynając swoje dzieło „Zdobycie Tatr”.

„Taternikiem nazywamy człowieka, który bezinteresownie, a umiejętnie zwiedza turnie tatrzańskie. (…) Pozostaje nam teraz rozważyć, jakie to są te motywy „bezinteresowne”, które zdolne są duszą ludzką do tego stopnia owładnąć, że bez żadnych realnych korzyści na oku ponoszą taternicy olbrzymie trudy, narażając się na rzeczywiste niebezpieczeństwa. Źródłem do ich poznania jest literatura, w której alpiniści i taternicy rozmaitych epok i kierunków, w sposób mniej lub więcej udolny i szczery, dawali poznać pobudki swych czynów – pisał w 1913 r. Zygmunt Aleksander Klemensiewicz (1886 – 1963) profesor nauk ścisłych i uczestnik, wraz z Romanem Kordysem i Jerzym Maślanką, słynnego Himalaya Club.

Trzy pokolenia, trzy myśli – jedne góry, jedna idea. Wartości najwyższe. Od widoku przez zachwyt, przez pragnienie do działania, do sukcesu, do refleksji. I znów do zachwytu. Góry to samotność? Tak. Trudno nie być samotnym pod szczytem K2, nawet kiedy ma się najlepszą ekipę wokół siebie, trudno nie być samotnym Pamięć ducha odpowiadając za powodzenie wyprawy, za życie innych, trudno nie być samotnym, kiedy trzeba to zamienić na książkę, film czy sztukę teatralną. Zobaczcie, jak coraz bardziej popularny jest górski heroizm. Drukuje się coraz więcej książek o ludziach gór, coraz więcej filmów wśród pasjonatów, coraz więcej ludzi na festiwalach. Trudno w to uwierzyć, ale zmagania Polaków zimą pod K2 śledziło prawie miliard ludzi. I dlatego tak ważne są fundamentalne wartości utrwalane i przekazywane. Coraz więcej ludzi patrzy na środowisko. Uczy się aktywności, dzielności, szlachetności, nawet piękna… Elementem tego myślenia jest nagroda „Taternika”, którą chcemy rozwijać powoli, z namysłem zauważając sprawy najważniejsze.

A to wyjątkowe zdjęcie? Początek wieku. Czarne ściany. Na fotografii dwie generacje polskich taterników: Mariusz Zaruski i Rafał Malczewski. Pierwszy, to twórca TOPR, człowiek nieziemskiej energii, trochę poeta, trochę malarz, ale głównie organizator, propagator, idealista, człowiek o społecznym instynkcie. Drugi, narciarz, wspinacz, który zamiłowania do gór przywiózł z Alp, ale przede wszystkim malarz, a potem także kreator zakopiańskiej atmosfery. Kto robił zdjęcie? Prawdopodobnie Józef Oppenheim, jeszcze inna legendowa postać tatrzańska, następny po Zaruskim szef TOPR, typ refleksyjny…

Udostępnij wpis

Przeczytaj również