Pisze: Grzegorz Bielejec
Cztery lata temu Tomek Mazur, pisząc wstępniaka do pierwszego taternikowego przeglądu kasków („Taternik” 4/2016), słusznie zauważył, że w dobie mediów społecznościowych wielu wspinaczom w kasku ma być przede wszystkim „do twarzy”. Cóż, w ciągu ostatnich lat nastąpił jeszcze większy wzrost znaczenia mediów w naszym życiu, jeszcze większe jest też przekonanie ludzi, że tam właśnie – w internecie – mamy przede wszystkim dobrze wyglądać…
Skoro musimy już założyć kask (choć wielu wspinaczy wcale nie ma takiego przekonania), to ma być twarzowy, jak część ubrania – pasować kolorystycznie do stroju, okoliczności przyrody itp. Na szczęście ich producenci od dawna dobrze o tym wiedzą, można śmiało stwierdzić, że epoka zwykłych „garnków” przeminęła bezpowrotnie i nie ma już kasków brzydkich!
Cały artykuł znajduje się w najnowszym numerze Taternika (2/2020)