Kalendarium Polskiej Wyprawy Narodowej

19 marca, 2018

Informacje wg komunikatów przekazywanych na profilu i stronie Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera (www.polskihimalaizmzimowy.com) przez Krzysztofa Wielickiego i Janusza Majera. Cytowania ujęte zostały w cudzysłowach. Dosłownie przytaczamy także raport Janusza Botora i Roberta Szymczaka o akcji ratowniczej na Nanga Parbat. Informacje od członków wyprawy i innych osób zaznaczone zostały innym kolorem i przypisane konkretnym osobom.


 width=  width=

 width=

Trasy Narodowej Zimowej Wyprawy na K2

  • DROGA BASKÓW. Południowo-wschodni filar, wariant BASKÓW do Żebra Abruzzi.
  • DROGA PRZEZ ŻEBRO ABRUZZI. Żebro Abruzzi – zmiana trasy decyzją z 11 lutego ze względów bezpieczeństwa.

 width=

Raport z akcji ratunkowej Elizabeth Revol i Tomasza Mackiewicza na Nandze Parbat,

27-28 stycznia 2018 roku

27 stycznia 2018 roku około godziny 13.30 z bazy pod K2 w Pakistanie dwoma śmigłowcami AS350 został podjęty zespół ratunkowy w składzie: Jarosław Botor (kierownik zespołu), Denis Urubko, Adam Bielecki i Piotr Tomala. Zabrano również niezbędny ekwipunek, dobrany z uwzględnieniem różnych wariantów rozwoju akcji ratunkowej na Nanga Parbat (sprzęt biwakowy, 8 butli tlenowych, rozbudowany sprzęt medyczny, worek Gamowa, wyżywienie i gaz na cztery dni dla sześciu osób, sprzęt wspinaczkowy). Ratownicy zostali przetransportowani do Skardu z międzylądowaniem w bazie wojskowej w Payu na dotankowanie.

W Payu podjęto rozmowy z pilotami o możliwości wykonania lotu poszukiwawczo-ewakuacyjnego Elizabeth Revol i Tomasza Mackiewicza w okolicy obozu trzeciego na Nandze Parbat (ok. 6500 m n.p.m.) w celu podebrania poszukiwanych za pomocą technik linowych. Wstępnie piloci wyrażali chęć i zgodę, w Skardu technicy do jednego ze śmigłowców zamontowali atestowany zaczep linowy.

Około 15:40 zespół w pełnym wyposażeniu wspinaczkowym (kaski, kombinezony puchowe, osobisty sprzęt wspinaczkowy) wystartował ze Skardu w stronę bazy pod Nanga Parbat z międzylądowaniem w bazie wojskowej na dotankowanie.

Po dotarciu ok. godziny 16:30 w okolice masywu Nangi Parbat i odnalezieniu z powietrza bazy podjęto próbę wylądowania w obozie pierwszym na drodze Kinshofera (około 4900 m n.p.m.). Po kilku nieudanych próbach i braku możliwości bezpiecznego zdesantowania zespołu i sprzętu ratunkowego w bazie głównej wysadzono z każdego ze śmigłowców po jednym ratowniku z częścią sprzętu. Następnie po czterech niezależnych podejściach, po około 20 minutach zespół w komplecie został wysadzony w obozie pierwszym. Śmigłowce odleciały i nie wróciły, co było jednoznaczne z tym, że nie będzie możliwości wykonania lotu poszukiwawczego w okolicy 6500 m, prawdopodobnie z powodu późnej pory dnia.

W związku z tym dwóch najlepiej zaaklimatyzowanych wspinaczy z zespołu, czyli Denis Urubko i Adam Bielecki, wyruszyło drogą Kinshofera w stronę obozu trzeciego, gdzie najprawdopodobniej znajdowała się się Elizabeth Revol i dalej w stronę znanej pozycji GPS Tomasza Mackiewicza na ok. 7400 m n.p.m. Wystartowali ok. 17:30 na lekko z jedną butlą tlenową, dwoma apteczkami, płachtą biwakową, liną połówkową, 50 metrami pięciomilimetrowej liny, kartuszem z gazem, 6 śrubami i wspinaczkowym sprzętem osobistym. Tymczasem Piotr Tomala i Jarek Botor rozbili obóz I. Zespoły utrzymywały ze sobą stały kontakt radiowy i satelitarny z bazą pod K2 oraz z zespołem koordynującym akcję ratunkową w Polsce (Janusz Majer, Robert Szymczak).

W godzinach nocnych zespół w obozie I otrzymał informację, że Elizabeth Revol schodzi w stronę obozu drugiego na drodze Kinshofera.

Około godziny 2:00 z 27 na 28 stycznia Denis Urubko i Adam Bielecki po pokonaniu 1100 m przewyższenia nawiązali kontakt głosowy z poszukiwaną nieco powyżej obozu drugiego na około 6100 m n.p.m. Ratownicy natychmiast przystąpili do udzielania Revol pomocy, polegała ona na zabezpieczeniu w płachcie biwakowej lifesystem, podaniu leków zgodnie z wytycznymi PHZ, podaniu ciepłych płynów. Elizabeth Revol miała odmrożone ręce i lewą stopę. Nie miała objawów choroby wysokościowej, była odwodniona i osłabiona.

Na pytania Adama Bieleckiego o stan Tomasza Mackiewicza, którego po zejściu ze szczytu zostawiła zabezpieczonego w śpiwór w szczelinie na wysokości ok. 7400 m n.p.m., określiła go jako bardzo ciężki: odmrożone ręce, nogi, twarz, niezorientowany w czasie i przestrzeni, ślepota śnieżna, brak możliwości samodzielnego przemieszczania się.

Po tych informacjach i kontakcie radiowym oraz telefonicznym zespół po licznych konsultacjach podjął decyzję o odstąpieniu od próby dotarcia do Tomasza Mackiewicza i skoncentrował się na ratowaniu zdrowia i życia Elizabeth Revol. W związku z tym postanowił zabiwakować w obozie II (Orle Gniazdo) do rana. Po czterogodzinnym biwaku w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych (silny wiatr, temp.-35C) rozpoczęto etap transportowania/opuszczania Revol drogą Kinshofera przy ciągłej i bezpośredniej asekuracji, do podstawy ściany ok. 5000 m n.p.m. Resztę drogi do obozu I pokonała o własnych siłach. W międzyczasie zespół wspomagający, w obozie I na bieżąco zdając relacje z sytuacji w ścianie, ustalił z Krzysztofem Wielickim godzinę przybycia śmigłowców ratunkowych na 12:00, zabezpieczył sprzęt i przygotował do szybkiej ewakuacji z obozu I ratowników i poszkodowaną. Śmigłowce przyleciały ok. 13:00, podjęły z jedynki Piotra Tomalę i Jarka Botora ze sprzętem i wysadziły ich w bazie głównej pod Nangą Parbat celem odciążenia helikopterów. Następnie po trzydziestu minutach oczekiwania, ok. 13:30 z obozu I zostali podjęci Elizabeth Revol, Denis Urubko i Adam Bielecki. Po ponownym przyziemieniu śmigłowców w bazie głównej pod Nanga Parbat, podebraniu Piotra Tomali i Jarka Botora oraz całego sprzętu śmigłowce Askari Aviation przetransportowały poszkodowaną i ratowników do oddalonej o 20 minut lotu bazy wojskowej, gdzie Elizabeth Revol została przekazana zespołowi śmigłowca wojskowego i przetransportowana do szpitala w Islamabadzie. Zespół ratowników spod K2 został przetransportowany do Skardu ok. godziny 16:00 i po blisko 28 godzinach działania zakończył akcję.

kierownik zespołu ratunkowego, specjalista ratownictwa medycznego Jarosław Botor

 width=

 width=

 width=
Fot. R. Fronia
 width=
Fot. M. Chmielarski

 

 

 

 

 width=

 width=

Raport medyczny

„Adam Bielecki – rany całkowicie zagojone (genialne szycie), nos po złamaniu z nieznacznym przemieszczeniem i obrzękiem, które obniża drożność przewodu nosowego. Generalnie działamy przeciwobrzękowo i przeciwspastycznie na oskrzela, brak jakichkolwiek zagrożeń i pełna gotowość do dalszej akcji. Janusz Gołąb – przeszedł komplet dostępnych badań. Wyniki całkowicie prawidłowe, w mojej ocenie wymaga jedynie odbudowy w zakresie rezerw energetycznych i także w pełnej gotowości do działania” – lekarz wyprawy.

 width=

 width=

#K2 dlaPolaków

Relacjonujemy i podglądamy wyprawę na K2, starając się
pokazywać Wam jak najwięcej. W tym miejscu podziękowania kierujemy w stronę Sony Polska, które wyposażyło nasz team w najlepszy sprzęt umożliwiający wszystkim zobaczenie tego, co widzą i z czym zmagają się nasi himalaiści.

 

Udostępnij wpis

Przeczytaj również