GOPR. Na każde wezwanie

10 września, 2022

Wojciech Fusek, Jerzy Porębski
Wydawnictwo Agora

Pierwsza książka na rynku, która pokazuje fascynującą historię GOPR-u przez
pryzmat osobistych doświadczeń ratowników i spektakularnych akcji
ratunkowych. Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe to instytucja
legenda, która narodziła się równo 70 lat temu. Premiera książki zbiega
się z uroczystymi obchodami tego jubileuszu.
Góry zajmują ułamek powierzchni Polski, ale co roku odwiedzają je miliony
urlopowiczów, turystów i sportowców. Nad ich bezpieczeństwem od 70 lat czuwa
garstka ratowników. Ludzie w czerwonych polarach, z radiostacjami przy paskach
budzą zaciekawienie, sympatię i podziw. Gdy pogoda lub noc zganiają turystów do
schronisk albo w doliny, oni ruszają do góry po tych, którym nie udało się zejść.
Świetni narciarze, wspinacze, mistrzowie jazdy śnieżnym skuterem i quadem, ale
też medycy, przewodnicy. Czy wiemy o nich wszystko?
Jak są zorganizowani? Jak wygląda praca w Bieszczadach, a jak w Sudetach? Jak
zostać ratownikiem i czy pies ma czego szukać w GOPR? Kto nigdy nie powinien
zgłaszać się do służby? Książka pokazuje fascynującą historię tej organizacji przez
pryzmat osobistych doświadczeń ratowników i spektakularnych, czasem mniej
znanych akcji ratunkowych w wielu polskich górach. Autorzy Wojciech Fusek
i Jerzy Porębski ubarwili opowieść wieloma anegdotami, które osadzili na tle historycznym,
dając czytelnikom poczucie obcowania z ratowniczą bracią twarzą
w twarz.
„GOPR. Na każde wezwanie” powinien przeczytać każdy, kto chodzi w góry, by
wiedzieć, jak dbać o swoje bezpieczeństwo, popełniać mniej błędów, a ratowników
spotykać tylko pod dachem schroniska. Ci, którzy wolą podziwiać góry z daleka,
znajdą tu rzetelną porcję faktów i wciągających opowieści, wykraczających daleko
ponad 1000 m n.p.m.
Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe to ludzie, którzy swoimi historiami,
całym swoim ratowniczym życiem piszą karty górskiego ratownictwa. To właśnie
przez pryzmat człowieka, który dobrowolnie podejmuje się służby górskiej, możemy
oglądać dobrze zrealizowane ludzkie scenariusze, te pełne radości, wolności,
obcowania z naturą, tym, co nieuchwytne i nie do napisania, oraz chwile tragedii

ludzkich dramatów, z których trzeba wyciągać właściwe wnioski, aby życie w górach,
realizacja górskich celów były dalej radością i natchnieniem nie tylko dla poetów.
Ta książka, która w środowisku ratowników będzie zapewne budzić emocje,
od tych pełnych satysfakcji i uznania, po melancholijne czy przynoszące niedosyt,
jest po wielu latach pastylką dającą możliwość spojrzenia na środowisko ratowników
w bardzo syntetyczny, skrótowy sposób. Wertując jej karty, możemy poczuć
zapach ratowniczej górskiej atmosfery i tego życzę wszystkim, którzy zajrzą do
wnętrza naszego świata…

Jerzy Siodłak, naczelnik GOPR

Z przedmowy:

„W 2022 roku obchodzimy w Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym
jubileusz siedemdziesięciolecia powstania naszej organizacji. Pierwsi ratownicy
tworzący pogotowie zaczynali niemal od zera. Brak sprzętu ratowniczego, ubiór,
który dzisiaj można oglądać wyłącznie w muzeach turystyki, czy wreszcie nadzwyczaj
skromna baza lokalowa. Był to zresztą początek lat pięćdziesiątych XX wieku,
kiedy brakowało wszystkiego. Nie brakło im jednak odwagi i determinacji, aby
wyruszać w góry za każdym razem, gdy ktoś wzywał pomocy. Nie miała znaczenia
pogoda, pora dnia ani to, kto był w potrzebie. Po prostu szli, aby pomóc, zarówno
turystom, jak i miejscowym. Te niewielkie grupy ludzi idei położyły podwaliny
pod dzisiejszy GOPR. (…)
Trzymają Państwo w rękach pierwszą skierowaną do szerokiego grona odbiorców
książkę opisującą 70 lat funkcjonowania naszego pogotowia. W tym czasie
ratownicy GOPR przeprowadzili ponad sto tysięcy działań ratunkowych. Książka
ta nie jest jednak kroniką wypadków, chociaż autorzy przywołują ich wiele,
zarówno głośnych, jak i tych mniej znanych, ale trafnie opisujących specyfikę
naszych działań (…).
O czym zatem jest ta książka? Odpowiedź jest prosta. O Górskim Ochotniczym
Pogotowiu Ratunkowym. O wybranych wydarzeniach z naszej historii, niektórych
postaciach tworzących i rozwijających Grupy Regionalne od Karkonoszy po Bieszczady,
ciekawych wyprawach i akcjach ratunkowych, a także używanym przez
nas sprzęcie, wykorzystywaniu psów w ratownictwie górskim czy ratownictwie
z powietrza. (…)
Pracując nad książką, autorzy kontaktowali się z dużą liczbą ratowników, którzy
reprezentowali nie tylko Grupy Regionalne, ale także różne środowiska ratownicze.
Wnieśli oni do niej wiele spostrzeżeń, a niejednokrotnie również uwag. Można
więc powiedzieć, że książka nie była pisana »obok « naszego pogotowia. Dzięki tej
współpracy – czasami dynamicznej – powstał tekst, który na pewno zaciekawi
chodzących po górach, a tych w Polsce jest wielu. Być może będzie też inspiracją,
by wstąpić w nasze szeregi”.
Paweł Konieczny, prezes zarządu głównego GOPR,
prezes zarządu Grupy Podhalańskiej GOPR

Udostępnij wpis

Przeczytaj również