Z tej wyprawy nie powrócił już do swoich bliskich – żony Kasi i piątki dzieci: Tytusa, Róży, Kaliny, Hani i Olka. Na portalu pomagam.pl prowadzona jest zbiórka pieniędzy dla rodziny Daniela Chojnackiego, prezesa i ratownika karkonoskiego GOPR, który tragicznie zginął 23 listopada w lawinie w Alpach.
„Przyjacielu, teraz my zrobimy wszystko, żeby pomóc Twojej Kasi i piątce ukochanych dzieci” – deklaruje pogrążony w żałobie GOPR Karkonosze po tym jak w rejonie 3-tysięcznika Glockturm, gdzie przebywali Daniel Chojnacki, prezes grupy i ratownik wraz z kolegą , spadła lawina. Daniel nie przeżył wypadku.
Do tragedii doszło w czwartek, 23 listopada w austriackiej dolinie Kaunertal. 41-letniego Daniela Chojnackiego pasjonował skialpinizm. Niestety, ta wyprawa narciarska była jego ostatnią. Po zejściu lawiny jego kolega zdołał się z niej wydostać, Daniel został przetransportowany do do kliniki w Innsbrucku, ale na skutek odniesionych obrażeń zmarł.
Przyjaciele Daniela Chojnackiego założyli na portalu pomagam.pl specjalną zbiórkę, by wesprzeć jego liczną rodzinę.
„Daniel Chojnacki był społecznikiem. Wspaniały, empatyczny, nie bał się żadnych wyzwań. Przez lata pracował we Wrocławiu jako Oficer Rowerowy. Dzięki Danielowi Chojnackiemu powstały bowiem dziesiątki kilometrów ścieżek, dróg rowerowych, stojaków rowerowych. Sprawił, że Wrocław stał się miastem przyjaznym cyklistom. Ponadto wraz z Kasią opracowywał koncepcję setek kilometrów dróg rowerowych dla miast w całej Polsce” – czytamy na pomagam.pl
„Po latach pracy we Wrocławiu przeprowadził się do rodzinnej Jeleniej Góry. Chciał więcej czasu poświęcić żonie i dzieciom. Zajął się również pomocą drugiemu człowiekowi. Był ratownikiem górskim, oddany nam wszystkim, którym w Karkonoszach potrzebna była pomoc„.
„Daniel pasjonował się górami. Już w dzieciństwie jako przykładny harcerz przemierzał szlaki, zdobywał szczyty, przeskakiwał górskie strumienie. Fascynowała go wspinaczka, wspinaczka wysokogórska, bieganie, narciarstwo. Podchodził do tego zawsze bardzo odważnie ale też analitycznie. Cały czas rozwijał wiedzę, dbał o siebie i innych. Zorganizował i uczestniczył w niezliczonych górskich szkoleniach GOPR. Był człowiekiem gór„.
„Zbiórka ma na celu zebranie funduszy dla Kasi, żony Danka. Na pomoc prawną i psychologiczną. Na zbudowanie poczucia bezpieczeństwa finansowego w trudnych chwilach, w których każdy moment należy poświęcić dzieciom, nie martwiąc się o finanse. Chcielibyśmy, żeby takie bezpieczeństwo Kasia czuła jak najdłużej. Dziękujemy za każdą wpłatę. Jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni„- tak kończy się wpis.
Całość możecie przeczytać TUTAJ, jak również wesprzeć rodzinę Daniela Chojnackiego
Iwona Świetlik
Fot.: pomagam.pl – za zgodą organizatora zbiórki.