Przerwana akcja na Mount Evereście. Andrzej Bargiel rezygnuje z wejścia

3 października, 2022

Na Mount Evereście panują aktualnie bardzo trudne warunki pogodowe. Z tego względu Andrzej Bargiel wraz z ekipą przerwał akcję górską. Zakopiańczyk planował zjechać z wierzchołka na nartach i po raz kolejny zapisać się na kartach historii.

Andrzej Bargiel zrezygnował z wejścia na Mount Everest (8849 m n.p.m.) i zjechania ze szczytu na nartach. A to przez panujące, trudne warunki pogodowe na górze. Jak przekazał, prognozy na kolejne dni są coraz gorsze – duże opady śniegu i wzmagający się wiatr. Zespół jest już z powrotem w bazie.

Zakopiańczyk razem ze swoim zespołem w Himalajach jest od sześciu tygodni w ramach #EVERESTSKICHALLENGE – wyprawy będącej częścią projektu HIC SUNT LEONES (zjazdy na nartach z najwyższych gór na Ziemi, bez użycia dodatkowego tlenu). W tym czasie zaaklimatyzował się, dotarł ostatecznie na 8 tys. m n.p.m. na Przełęcz Południową, skąd musiał zawrócić ze względu na porywy wiatru do 100 km/h. Na poprawę pogody jednak się nie doczekał.

3 października wydany został oficjalny komunikat o zakończeniu wyprawy. – Nie da się w takim mocnym wietrze wejść na tak wysoki ośmiotysięcznik. Po analizach prognozy uznaliśmy, że najrozsądniej będzie zakończyć wyprawę. Niestety nie widać szans na to, byśmy mogli dalej się wspinać. Uznałem, że to za duże ryzyko. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, by to mogło się powieść – powiedział Andrzej Bargiel w nagraniu wideo po zejściu do bazy.

Andrzej Bargiel to skialpinista, himalaista, biegacz górski, ratownik TOPR. Z dotychczasowych sukcesów głośno było o jego zjeździe na nartach z K2 od szczytu do bazy bez zdejmowania nart (22 lipca 2018 r.). Dokonał tego jako pierwszy człowiek w historii.

Przypomnijmy, że podejście na Mount Everest jest jego drugim. W 2019 roku przez  warunki pogodowe Andrzej także był zmuszony przerwać wyprawę.

Iwona Świetlik

Fot. Andrzej Bargiel/Facebook

Udostępnij wpis

Przeczytaj również