1. Stanowisko Zarządu KW Warszawa przypomina, zapewne bez intencji, fake news i oparte zostało na wymieszaniu informacji prawdziwych i tendencyjnych opinii. Przed jego publikacją nikt nie skontaktował się z redaktorem naczelnym lub wydawcą w celu podstawowego nawet zweryfikowania posiadanych informacji. A więc nie wiadomo, na jakich faktach zostało oparte. Tym samym samo odbiera sobie wiarygodność.
2. Proszę o przyjęcie do wiadomości podstawowego faktu prawnego: Jedyną osobą decydująca o ostatecznej zawartości „Taternika” jest redaktor naczelny. Jest to także odpowiedzialność karna wobec prawa. Zarząd KW Warszawa w swoim Stanowisku przypisuje sobie prawo do decydowania i wpływania na to, co publikuje „Taternik”, co jest złamaniem podstawowych norm w demokracji.
3. Tuż po opublikowaniu Stanowiska, 9 marca, na podstawie Prawa prasowego i Ustawy o dostępie do informacji publicznej napisałem do Zarządu KW Warszawa prośbę o wyjaśnienia, jakich faktów dotyczą te opinie. Jedyną informację otrzymałem 14 marca. Nie zawierało ona takich informacji.
Zarząd KW Warszawa nie posiadając wiarygodnych informacji i nie próbując nawet ich zweryfikować, sformułował opinie, które naruszają dobre imię i wiarygodność redaktora naczelnego i wydawcy a także osób trzecich.
4. Jeżeli „Taternikowi” stawia się zarzuty o niereprezentowanie środowiska, to jak nazwać można Stanowisko Zarządu KW Warszawa oparte na nie sprawdzonych informacjach? Nie można mylić swoich racji z faktami i uzurpować sobie prawa do jedynej racji.
5. Jednocześnie chciałbym przeprosić Krystynę Palmowską, że znalazła się w centrum sytuacji, w której nigdy się znaleźć nie powinna.
6. Zakładam, że członkowie Zarządu KW Warszawa mogli zostać wprowadzeni w błąd.
7. Zwyczajowo praca nad niektórymi tekstami przebiega kolegialnie w gronie osób Rady Programowej pisma oraz wszystkich, którzy chcą w tym uczestniczyć. Niezastąpiona była tu rola Krystyny Palmowskiej. Jej wielkiej wiedzy, wnikliwości i cierpliwości.
8. Wobec ogólnego braku informacji o systemie ESR u części środowiska taternickiego, a także jawne nawoływanie do nierespektowania prawa, co kłóci się z taternickim etosem, tekst o ESR planowany był jako zbiór faktów, co zapowiedziałem w ostatnim numerze w 2017 r. Część tego tekstu miała być publikowana w serwisie internetowym www.taternik.org
9. Tymczasem w obiegu dyskusyjnym pojawiały się nieplanowane teksty, częściowo nawet nie związane z redakcją i Radą Programową. Teksty o ESR pisał m.in. Tomasz Mazur, a po nim Krystyna Palmowska. Wciąż pojawiały się w nich cytaty, dopiski i uwagi, których autorów trudno było zweryfikować. W efekcie wersji tekstów było kilka. Nie wiem, o jakiej wersji mówi „Stanowisko”. I podkreślę, nie planowałem umieszczenia wszystkich tych tekstów w papierowym wydaniu „Taternika”. Większość z nich miała być zamieszczona w serwisie internetowym www.taternik.org.
10. W tekstach tych, wbrew podstawowym wymogom dziennikarstwa, fakty wymieszane były z opiniami (nie do końca wiadomo czyimi). W moim przekonaniu wprowadzały wątek personalny jako podstawy i były kontynuacją znanego w środowisku sporu.
11. Dlatego w pewnym momencie zaproponowałem przerwanie dyskusji i zbudowanie publikacji na bardzo jasnych zasadach. I tak też się stało.
12. Jeszcze raz podkreślam. „Taternik” przez 111 lat był i nadal jest miejscem budowania a nie niszczenia, był miejscem kulturotwórczym i miejscem, gdzie kurs wyznaczał szacunek dla Tatr. Konfliktów takich na przestrzeni historii taternictwa było wiele, ale zawsze stały za nimi jakieś ideowe racje i wartości. Ten spór szkodzi Waszemu środowisku.
13. Proponuję powrót do zasad i normalnej rozmowy.
Redaktor Naczelny
TATERNIKA
Maciej Kwaśniewski
t. 606 731 412