Artur Małek, Marek Chmielarski i Mariusz Lange podczas najbliższej wyprawy będą testować nowość od Eliteclimb.
Pomysłodawcą tego nietuzinkowego rozwiązania jest Artur Małek. Będzie to dokładana do ostrza łopatka na Salamandry. Ma pomagać przy pokonywaniu stromych śnieżnych pól, gdzie tradycyjne metody (zwykły czekan) nie zdają egzaminu. Ostrze czekana wystaje przed krawędź łopaty, co pozwala cały czas normalnie go wbijać, a jednocześnie chroni jej krawędź przed uderzeniami o kamienie.
Dodatkowo można będzie przygotować sobie platformę bez używania zwykłej łopaty lawinowej. Odłączona – samodzielna łopatka może z powodzeniem służyć jako deadman (wyposażona jest w dwa otwóry o średnicy 10mm oraz jeden – górny do wpięcia karabinka.
Wspinaczkowa „motyka” wykonana jest – jak zwykle u Eliteclimb – tylko z włókna węglowego i kevlaru. Całość wraz z czekanem będzie ważyła ok 500g (sama nakładka ok 70g). System mocowania będzie pozwalał na montaż i demontaż w łapawicach.
Z niecierpliwością czekamy na testy i opinie Zespołu Artura po powrocie z wyprawy.
O ile wszystko dobrze się sprawdzi „Motyka” dostępna będzie już wiosną.