W dniach od 28.10 do 5.11, 2017 r odbył się w Banff Gorski Festiwal Filmu i Książki (Banff Mountain Film and Book Festival). Był to kolejny 42-gi festiwal; pierwszy, zorganizowany w r 1976, trwał jeden dzień i pokazywał wyłącznie filmy wspinaczkowe. Obecnie, festiwal w Banff jest jednym z najbardziej prestiżowych na świecie. Nie wchodząc w dokładne oceny, które można znaleźć na Internecie, podkreślić należy jego unikalne cechy. Odbywa się w Banff, w “sercu” Kanadyjskich Górach Skalistych – co powoduje, ze już sam przyjazd na festiwal jest bardzo atrakcyjny. Można go połączyć z górską przygodą, według własnych upodobań i możliwości – od spacerów do wspinaczki skalnej, mikstowej, a czasem nawet czysto lodowej. Filmy ocenione najwyżej na festiwalu są w następnym roku pokazywane na tzw. “Światowej Turze” (the World Tour) obejmującej 20 krajów i ponad 300 miejscowości, a ogląda je ponad 220 tysięcy widzów.
Banff jest niewielkim miastem (ok. 8 tys. mieszkancow) polozonym w prowincji Alberta, na wysokosci 1,400–1,600 m npm, w obrebie Parku Narodowego Banff. Park ten graniczy z dwom innymi parkami (Jasper i Kooteney) – obejmujac w sumie ok. 19,000 km2 gorskiego obszaru, ktory podlega scislej ochronie przed przemyslem i komercja. W Banff znajduje sie Centrum Artystyczne (Banff Centre for Arts and Creativity). Centrum, zalozone w r 1933, jako studio aktorsko-dramatyczne, ulegalo daleko idacym zmianom, rozroslo sie i obecnie oferuje niezwykle bogaty, caloroczny program w wielu dziedzinach. W programie tym niebagatelna role odgrywa Festiwal; mozna powiedziec, ze w ciagu dziewieciu dni jego trwania, Banff zyje festiwalem. Pokazy filmow koncza sie czesto o 23.00, a popularne MacLab Bistro jest zamykane dopiero o 2 w nocy.
W tym roku do finalu zakwalifikowano ponad 80 filmow, ktore wyswietlono podczas festiwalu. Lista nagrod objela dziesiec pozycji oraz dwa wyroznienia. Pierwsza nagrode zdobyl koreanski film “The Climbers” natomiast az dwie nagrody (publicznosci i za ‘najlepszy pelnometrazowy gorski film’) otrzymal film o zyciu Freda Beckey (“Dirtbag: The Legend of Fred Beckey”), waznej i malowniczej postaci amerykanskiego srodowiska wspinaczkowego. Byl on autorem setek pierwszych przejsc, wielu ksiazek i przewodnkow wspinaczkowych. Ogladalismy film dwa dni po smierci Freda, ktory zmarl 30.10, w wieku 94 lat. Atmosfera tego wieczoru byla refleksyjna, poczulismy czas przemijania!
W dziedzinie słowa pisanego do finału zakwalifikowano 28 książek. Pierwszą nagrodę zdobyła książka/album Wspinacze (“The Climbers”) autorstwa Jima Herringtona (USA). Milym dla nas akcentem było nagrodzenie w zakresie górskiej literatury non-fiction (the Jon Whyte Award) książki Sztuka Wolnosci (“Art of Freedom”), autorstwa znanej polskim czytelnikom Bernadetty McDonald, o życiu i wspinaczkach Wojtka Kurtyki. Nawiasem mówiąc książka ta otrzymała tez prestiżowa nagrodę the Boardman Tasker Award (19.11.2017, Kendal, England).
Autorzy, czyli Andrzej (mieszkający w Calgary) wpadał na 1-2 dni do Banff a Krystyna nigdy na festiwalu nie była. Doszliśmy wiec do wniosku, ze raz w życiu należny zobaczyć całość. Mieszkaliśmy w Art Centre, co było wygodne (parkingi, dojazdy) i pozwalało skupić się na tym co można było zobaczyć, usłyszeć, “dotknąć”. Widzieliśmy okołu 20 filmów, od pełnometrażowych do krótkich, 5-minutowych; wysłuchaliśmy ponad 10 prezentacji, ilustrowanych filmikami lub slajdami. Spotkaliśmy postacie z “Wielkiego Świata Gór”, m.in. Sir Chrisa Boningtona, Bernadette, Steva Swensona i wielu innych. Program poświęcony Boningtonowi był znakomity. Wyświetlono 80-cio minutowy film (premiera światowa) “Bonington – Mountaineer”. Na jednym z ujęć zobaczyliśmy Janka Dlugosza (Palanta), który w 1961 r w zespole z Chrisem Boningtonem, Donem Whillansem i Ianem Clough’em dokonał pierwszego przejścia Filaru Freneya. Po filmie odbył się interesujący wywiad z Sir Chrisem prowadzony przez znanego kanadyjskiego wspinacza i pisarza Geoffa Powtera. My milo porozmawialiśmy z Boningtonem, kiedy podpisywał nam swoja najnowsza książkę “Ascent. A life spending climbing on the edge”. Kiedy wspomnieliśmy, ze należymy do polskich kręgów wspinaczkowych jego generacji, bardzo się ucieszył, wspomniał Palanta i Czeska Momatiuka i dodał, że miał wielu polskich górskich przyjaciół. Mieliśmy także okazje pogratulować Ianowi Welstad’owi i Rafalowi Sławińskiemu oraz ich dwóm partnerom przyznania the Johna Lauchlan Award na project eksploracji w pakistańskim Kaszmirze, w lecie 2018. Taki sam grant otrzymały Michelle Kadatz i Gemma Wilson na wyprawę do Ziemi Baffina.
Przebieg festiwalu nasunął nam szereg refleksji. W tytule Festiwal ma określenie “górski” – i niewątpliwie tematyka górska jest dominująca. Wyświetlano filmy o wyprawach w gory wysokie, o wspinaniu na skalnych lub lodowych ścianach od Patagonii po Ziemie Baffina albo Grenlandie, o wyczynach narciarskich, ale … nie tylko. Obejrzeliśmy fascynujący film o surfingu w Arktyce, gdzie piątka młodych ludzi ruszyła na poszukiwanie gigantycznych fal u północnych wybrzeży Islandii (“Under the Arctic Sky”); film o dwóch Anglikach, którzy spłynęli przez amazońska dżungle własnoręcznie zrobionym czółnem (“Dug Out”); film o dwóch Francuzach, którzy zrobili “BASE jumping” z Otemanu Mt. na wyspie Bora Bora (“Otemanu”); film o francuskich kajakarzach spływających wodospadami na Isalandii (“Why”); film o chodzeniu boso po linach (tzw. highline) nad fjordami na Wyspach Owczych (“Dreamwalkers – The Faroes Project”) i wiele innych. Wszystkie te filmy pokazują ludzi z pasja, owładniętych marzeniem, często o czymś niezwykłym, sprzecznym z tak zwanym “zdrowym rozsądkiem”, czymś ryzykownym (czasami bardzo) a na pewno nie mieszczącym się w codziennej pogoni za dostatkiem, nowszym modelem samochodu, bardziej luksusowym domem…
Druga, cecha wszystkich filmów, prezentacji i dyskusji był stosunek do natury, przyrody żywej i martwej, oraz troska o środowisko naturalne. Przykładem może być opowiedziana z pasją historia czwórki podróżników, którzy łodzią wiosłową przepłynęli historyczne Przejście Północno-Zachodnie wzdłuż arktycznych wybrzeży Kanady (Kevin Vallely, “Rowing the Northwest Passage”). Ich motywacja było udokumentowanie efektów globalnego ocieplenia, które drastycznie dotyka Arktykę. Festiwal w Banff ma z jednej strony pokazywać rejony niedotknięte cywilizacja i zachęcać do ich eksploracji, ale jednocześnie ma inspirować ochronę środowiska i zachowanie w naturalnym stanie nieskażoną naturę. Nie zawsze jest to łatwe do pogodzenia!