40-lecie Śląskiej Wyprawy w Góry Afryki Wschodniej – 1975

14 grudnia, 2015
Krystyna Konopka. Fot. J. Chalecki
Krystyna Konopka. Fot. J. Chalecki

Wyprawę w góry Afryki Wschodniej (Uganda, Kenia i Tanzania) zorganizował Katowicki Klub Wysokogórski. Pomysłodawcą tego przedsięwzięcia i kierownikiem wyprawy był Tadeusz Wojtera. Przewodnictwo Komitetu Honorowego objął członek Rady Państwa PRL i wojewoda katowicki, gen. Jerzy Ziętek. Bez takich poparć nigdy i nigdzie byśmy nie wyjechali, a co dopiero do Afryki! Dużo już zostało napisane o tym, jak organizowaliśmy wyprawy w PRL-u. Przez dwa lata, dziesięciu wspinaczy, jeden zawodowy filmowiec i jeden testowy kierowca ze Starachowic uwijali się jak w ukropie, walcząc o wszystko ze wszystkimi. Mnie udało się dołączyć do wyprawy w ostatniej chwili, ponieważ poprzedni lekarz, Janek Koisar, pojechał w Himalaje. Zostałam trzynastym uczestnikiem wyprawy. Przygotowałam się jak mogłam i zebrałam taką ilość sprzętu medycznego i leków, że mogłabym otworzyć szpital w afrykańskim buszu. Podobnie przygotowany na wszystko był kierowca Stara A29, Jurek Smela, który zabrał ogromną ilość zapasowych części i narzędzi.

Uczestnicy w 2015. Siedzą od lewej: Paweł Pallus, Leszek Czarnecki, Maciej Bernatt, Krystyna Konopka, Janusz Chalecki, Tadek Oczko; stoją Mirek Kuras i Staszek Cholewa. Fot. z arch. T. Oczki
Uczestnicy w 2015. Siedzą od lewej: Paweł Pallus, Leszek Czarnecki, Maciej Bernatt,
Krystyna Konopka, Janusz Chalecki, Tadek Oczko; stoją Mirek Kuras i Staszek Cholewa.
Fot. z arch. T. Oczki

Skład wyprawy przedstawiał się następująco: Tadeusz Wojtera (kierownik), Maciej Bernadt, Janusz Chalecki, Stanisław Cholewa, Leszek Czarnecki, Ryszard Łuckoś, Krystyna Konopka (lekarz), Mirosław Kuraś, Zygmunt Kwaśniok, Tadeusz Oczko, Paweł Pallus, Waldemar Grodzki (filmowiec) i Jerzy Smela (kierowca).

Głównym celem wyprawy było pierwsze całkowite trawersowanie łańcucha Gór Ruwenzori, a także wejścia trudnymi drogami na pozostałe lodowcowe pięciotysięczniki Afryki: Mt. Kenya i Kilimandżaro (wierzchołki Kibo i Mawenzi). Zespół graniowy Ruwenzori tworzyli: J. Chalecki, S. Cholewa, L. Czarnecki i P. Pallus, którego ze względów zdrowotnych, od przełęczy Rocatti zastąpił M. Kuraś. Pozostali uczestnicy zabezpieczali przejście grani oraz dokonali szeregu wejść szczytowych (T. Wojtera, Taternik, 3, 1976).

Po zakończeniu akcji w Ruwenzori wyprawa przeniosła się w masyw Mt. Kenya, gdzie dziesiątka uczestników weszła na wierzchołki: Batian (5199 m) i Nelion (5188 m). Zespół: Bernadt, Chalecki, Konopka i Kuraś, drogą Mackindera przez lodowiec Diamond (pierwsze polskie przejście), natomiast Cholewa, Czarnecki, Kwaśniok, Łuckoś, Oczko i Pallus, klasyczną drogą Shiptona-Harrisa.

Ostatnim akordem była działalność w masywie Kilimandżaro. Zespoł: Bernadt, Chalecki, Cholewa, Czarnecki, Konopka i Kuraś weszli na kulminację Kibo, Uhuru Peak (5895 m), lodowcem Heima (pierwsze polskie przejście); Kwaśniok, Łuckoś, Oczko, Pallus, Wojtera i Grodzki przeszli, rzadko uczęszczaną (obecnie zamkniętą) drogą Umbwe przez Przełęcz Zachodnią do krateru, skąd pierwsza czwórka osiągnęła Uhuru Peak.

Na ostatnim, niezdobytym dotychczas przez polskie wyprawy pięciotysięczniku Afryki – Mawenzi (5149 m), stanęli pierwsi Polacy: Cholewa, Czarnecki, Konopka i Kuraś, 20 marca, kuluarem Oehlera na Hans Mayer Peak (5149 m), a następnego dnia Bernadt i Chalecki tymże kuluarem na sąsiedni Nordecke (5136 m).

Trudno uwierzyć, że minęło już 40 lat od naszej afrykańskiej przygody. W dniach 13 i 14 czerwca 2015 obchodziliśmy jubileusz – Czterdziestolecie Wyprawy w Góry Afryki Wschodniej. Wielka szkoda, że nie pomyśleliśmy o tym wcześniej. Czterech naszych kolegów odeszło już na drugą stronę grani. Nie spotkaliśmy się już z kierownikiem wyprawy Tadkiem Wojterą, ministrem finansów Zygmuntem Kwaśniokiem, filmowcem Waldkiem Grodzkim i kierowcą Stara Jurkiem Smelą.

Wyprawa w komplecie i Star. Fot. z arch. autora
Wyprawa w komplecie i Star. Fot. z arch. autora

Obchody odbyły się w Rzędkowicach, u Zbyszka i Danuty Wachów, w ich gościnnym domu „Pod Skałami”. Obecni byli członkowie wyprawy: Maciej Bernatt, Janusz Chalecki (z żoną Zulą), Staszek Cholewa, Leszek Czarnecki, Krystyna Konopka (z mężem Andrzejem Sławińskim), Mirosław Kuraś, Tadeusz Oczko (z żoną Krystyną) i Paweł Pallus. Czwórka uczestników spotkania przyleciała zza oceanu: Leszek z Luizjany, Krystyna z San Francisco, Mirek z Vancouver, Andrzej z Calgary. W spotkaniu udział wzięli też zaproszeni goście: Danuta Wojterowa, Janek i Anka Chmielewscy, Walek Nendza i Alek Lwow.

Niestety, ze względu na stan zdrowia, nie mógł być obecny Rysiek Łuckoś. Czekała na nas jednak niespodzianka! Każdy uczestnik wyprawy dostał w prezencie wydaną w tym roku książkę jego autorstwa zatytułowaną „Od Ruwenzori po Kilimandżaro” (Grupa Infomax, dobrewydawnictwo.pl, Katowice 2015). Książka zaskakuje czytelnika ilością encyklopedycznych informacji. Rysiek napisał o wyprawie nie tylko z punktu widzenia uczestnika. Opisał także góry, na których byliśmy i historię ich zdobywania, ludzi, których spotkaliśmy (dr Wanda Błeńska, książe Eustachy Sapieha, państwo Wojtowiczowie), mieszkańców Afryki, ich zwyczaje i języki, krainę Masajów, etc. Ten dokładny i ciekawy opis Afryki Wschodniej dobrze oddaje tło naszej wyprawy i afrykańskiej przygody.

Na spotkaniu w Rzędkowicach wyświetlane były udostępnione z Wytwórni Filmów Dokumentalnych trzy filmy nakręcone przez Waldka Grodzkiego. Wspominając inne wyprawy, Mirek Kuraś pokazał filmy z opływania Spitsbergenu z R.W. Schrammem w 1980 r. Każdy z uczestników otrzymał specjalnie opracowany, starannie wydany, kolorowy album-folder o naszej wyprawie (dzieło Tadka Oczki!), w którym został wydrukowany dziennik Staszka Cholewy „Grań Ruwenzori 1975”. Oglądaliśmy slajdy i zdjęcia, wspominaliśmy, opowiadaliśmy o sobie i innych, o czasie spędzonym razem i oddzielnie, o Afryce, o życiu, robiliśmy zdjęcia. Czterdzieści lat to kawał czasu.

Udostępnij wpis

Przeczytaj również