Zdjęcie Marcina Ciepielewskiego najlepsze w kategorii „Mountain climbing” w Memorial Maria Luisa

3 marca, 2023

To już kolejny sukces Marcina Ciepielewskiego, specjalizującego się w fotografii górskiej i wspinaczkowej. Zdjęcie zatytułowane Violet Needle”, wykonane latem 2022 roku na Digital Crack na Arete des Cosmiques w masywie Mont Blanc zostało najlepiej ocenione przez jury w kategorii „Mountain Climbing” podczas 33. edycji międzynarodowego konkursu Memorial Maria Luisa – i to po raz drugi w tym konkursie i w tej kategorii. Wcześniej, w 2021 roku zwyciężyła fotografia zatytułowana „The X”.

Digital Crack to najwyżej położona droga sportowa w Europie o wycenie 8a, wytyczona w 1990 roku przez Thierry’ego Renault i Alain’a Ghersen na grani Arete des Cosmiques, Aiguille du Midi nad francuskim Chamonix.

– Już od lat marzyłem, żeby wykonać zdjęcie tego niezwykłego granitowego monolitu, jednak wysokie trudności techniczne drogi, dość wymagająca logistyka i niestabilna pogoda powodowały, że wciąż był to projekt odkładany „na kiedyś”. Jednak zeszłego lata w końcu udało nam się zgrać terminy, prognoza także wyglądała dobrze, więc w końcu wylądowaliśmy na grani w zacnej ekipie w składzie: Michał Czech, Kinga Biernat i Marta Kobryńska. Po rozbiciu namiotów Michał z Kingą zabrali się za rozpoznanie drogi przed zdjęciami, a ja szukałem odpowiedniego ustawienia do realizacji wymyślonego kadru – a wszystko to w przepięknej scenerii alpejskiej grani skąpanej złotym światłem zachodzącego słońca – relacjonuje nam Marcin Ciepielewski.

– Przed sesją przeprowadziłem dość szczegółową kwerendę dotyczącą warunków fotografowania jak i zdjęć tam wykonanych. Zdjęcia, które znalazłem z tego miejsca były wykonane w ciągu dnia, kiedy światło nie jest szczególnie interesujące. Od początku chciałem pokazać to popularne miejsce nieco inaczej, w bardziej niezwykły i oryginalny sposób – w sposób, na jaki ta niezwykła lokacja i droga zasługuje. Po analizie materiałów ustaliłem, że Digital Crack biegnie po wschodniej stronie granitowej igły, więc najlepsze warunki do fotografowania powinny być bardzo wcześnie rano – tuż przed i o świcie, w blasku wschodzącego słońca. Z tego właśnie względu zdecydowaliśmy się na wjazd kolejką dzień wcześniej i zabiwakowanie na grani, dzięki czemu mogliśmy mieć już wszystko przygotowane i działać od samego świtu.

Projekt okazał się możliwy dzięki zespołowi świetnych i doświadczonych wspinaczy – Michała Czecha i Kingi Biernat. Michał i Kinga rozpatentowali drogę wieczorem (o dziwo, wbrew nazwie, większość drogi idzie zacięciem, a nie rysą), a ja miałem okazję poszukać wtedy właściwej kompozycji i kadru. Nie da się ukryć, że wspinanie po malutkich, ostrych granitowych krawądkach o 4 rano, na wysokości 3800 m. n.p.m. było sporym wyzwaniem. Ale dzięki starannemu przygotowaniu i rozpoznaniu lokacji mogliśmy pracować szybko i efektywnie, i idealnie wstrzeliliśmy się w magiczne światło świtu, które trwało zaledwie kilkanaście minut…Zdjęcia wykonałem w dwóch seriach – pierwszą – tuż przed wschodem słońca, kiedy niebo nabrało ciemnoniebieskich i fioletowo-różowych tonów, a drugą, kiedy słońce ledwie wyłoniło się znad horyzontu i oświetliło grań złotymi promieniami. Nagrodzone w XXXIII edycji Memorial Maria Luisa (a także wcześniej w konkursie na plakat Vancouver International Mountain Film Festival w Kanadzie) powstało w czasie pierwszego etapu – opisuje fotograf.

Memorial Maria Luisa to międzynarodowy konkurs skierowany do pasjonatów gór. Nagrody przyznawane są w piętnastu kategoriach. W ostatniej edycji jury oceniało aż 17035 zdjęć nadesłanych przez 1328 zarejestrowanych fotografów.

Szczegóły na stronie internetowej konkursu: https://www.memorialmarialuisa.com.

Iwona Świetlik

Fot. Marcin Ciepielewski

Udostępnij wpis

Przeczytaj również