Dwa razy padło The Nest 8C. Słynny problem z Red Rocks powtórzyli Ethan Pringle i Keenan Takahashi. Dla obu przygoda z The Nest to prawdziwa epopeja, mierzenie się z najtrudniejszym. Co ciekawe, to właśnie Keenan Takahashi naprowadził Ethana na właściwy trop.
Ethan Pringle, który pod The Nest stanął po raz pierwszy już w 2014 roku, pisze:
W końcu w tym sezonie zobaczyłem Keenana, jak pokonuje cruxa innym patentem – tym samym, jakim przechodzili go trzej poprzedni powtarzający. Statystyki są niezaprzeczalne. Wyglądało to tak łatwo, że postanowiłem się tego nauczyć. W tym momencie znów zacząłem wierzyć w sukces. Było wciąż trudno, ale nowy patent był lepszy, bardziej precyzyjny(…).
Frustracja, samokrytycyzm, kryzysy, zwątpienie przeplatające się z rosnącą wiarą w siebie, niekończące się wewnętrzne monologi – czyli cała gama skrajnych uczuć, które często towarzyszą wspinaczowi, kiedy robi coś naprawdę trudnego. Takim wyzwaniem było The Nestnawet dla Ethana Pringle, który przecież jest znakomitym zawodnikiem – tym, który po latach jako pierwszy i jak dotąd jedyny powtórzył wielką drogę Chrisa Sharmy Jumbo Love 9b w Clark Mountain.
Ponad 20-ruchowy The Nest po raz pierwszy przeszedł w 2013 roku Daniel Woods, zaraz po nim (tego samego dnia) na topie stanął James Webb. Swój udział w powstaniu problemu mieli Kenny Barker i Andy Raether, którzy odkryli i przygotowali boulder pod przejście.
The Nest nie ma wielu powtórzeń. Poza Woodsem i Webbem, a także bohaterami newsa, z boulderem poradzili sobie jedynie Paul Robinson, Nalle Hukkataival i Facundo Langbehn.
Źródło: Wspinanie.pl