Marek Raganowicz na Ziemi Baffina

22 maja, 2017

„Regan” czyli Marek Raganowicz znów dał popis swoich zdolności alpinistycznych – w dniach 28.02 – 17.05.2017) wziął udział w trwającej dwanaście tygodni wyprawie na Ziemi Baffina, gdzie poprowadził dwie solowe linie na ścianie Ship’s Prow (Scott Island).: Mantra Mandala i Secret of Silence.

Wszystko zaczęło się w lutym, kiedy Marek Raganowicz razem z Marcinem Tomaszewskim szykowali się do wytyczenia nowego szlaku w zimie. Po około 2 tygodniach oczekiwania na sprzyjające warunki Marcin Tomaszewski postanowił zrezygnować z wyprawy, natomiast Marek Raganowicz został w tamtym obszarze i 19 maja zdał relację ze swojej wyprawy:

 

Tajemnica ciszy

Na początku wyprawy na Ziemię Baffina musiałem przełknąć porażkę. Przyjechaliśmy z Marcinem Tomaszewskim do ostatniej ludzkiej osady – Clyde River 3 marca i nasz przewodnik na powitanie ostrzegł nas, że jest bardzo zimno. Odczuwalne temperatury spadły poniżej -50°C i przez kolejne dni nic nie zapowiadało zmian.

Dotarliśmy pod ścianę, zaczęliśmy nosić sprzęt, aż podjęliśmy decyzję o rezygnacji. Marcin wrócił do Polski, a ja zwinąłem namiot, wsiadłem do sań i z przewodnikiem pojechałem dalej na północ. Po paru godzinach jazdy i lustracji ściany rozbiłem namiot pod północnym urwiskiem Ship’s Prow na Scott Island. Kolejne dni spędziłem na przyglądaniu się okolicznym szczytom pod kątem możliwości poprowadzenia nowych dróg. Wypatrzyłem piękną linię na północnej ścianie jednak ciągle było za zimno by rozpocząć akcję. Jednocześnie zauważyłem, że po wschodniej stronie da się wspinać przez parę godzin dziennie od wschodu słońca do południa, kiedy ściana okrywa się cieniem, a temperatura spada poniżej -30°C. Moim głównym celem było wspinanie nową drogą na północnej ścianie, która jest większa i bardziej stroma, ale perspektywa bezczynnego czekania na warunki umożliwiające wspinanie na północy pchnęła mnie do spakowania sprzętu i wejścia w ścianę wschodnią.

Podstawowym założeniem jakie podjąłem przed wspinaniem była koncentracja na uniknięciu wiercenia. Chciałem, żeby wytyczone drogi miały jak najbardziej naturalny charakter. Po 17 dniach wspinania na wschodniej ścianie zostawiłem za sobą drogę MantraMandala (VI, A3+) i po tygodniowym odpoczynku zaporęczowałem jeden wyciąg na ścianie północnej. Niestety jednocześnie przyszły też wietrzne dni, w których wspinanie było bardzo uciążliwe. Drugą drogę skończyłem 1.05.2017 i nazwałem ją Secret of Silence (VI, A4). Ostatniego dnia na ścianie wiatr był bardzo porywisty i nie ustawał przez parę następnych dni. Przyszły intensywne opady śniegu, które diametralnie zmieniły warunki, przez co znoszenie sprzętu z plateau Scott Island okazało się bardzo ryzykowne.

Zaczął się trzeci etap wyprawy. Na miejsce miała dotrzeć Magda Ogłodek, ale z powodu złej pogody odwołano loty do Clyde River, a przewodnik zdecydował, że trzeba czekać na poprawę warunków do jazdy skuterem. Po przyjeździe Magdy przenieśliśmy bazę na południową stronę wyspy, ale z powodu nagłego podwyższenia temperatury ze ścian zaczęły spadać kamienie, a podjęcie próby wspinania wiązałoby się ze zbyt dużym ryzykiem.

Tym samym ekspedycja dobiegła końca, a na Ziemi Baffina zostały dwie nowe drogi:

1.       MantraMandala, VI, A3+, długość ok. 450m, wschodnia ściana Ship’s Prow, Scott Island, 6 x bathook (odwiercenie dziurki na skyhooki), nie osadzono rivetów, ani boltów, wszystkie stanowiska naturalne, bez poręczowania. 23.03-08.04.2017

2.       Secret of Silence, VI, A4, długość ok. 600m, północna ściana Ship’s Prow, Scott Island. Nie osadzono żadnych rivetow, boltow i nie wiercono bathookow, a wszystkie stanowiska naturalne. Poręczowanie 4 wyciągów. 16,18,20,22,23.04-01.05.2017

 

Dziękuję moim partnerom za wsparcie i pomoc: Patagonia, Polski Związek Alpinizmu, CAN Offshore, MBC Ltd (Grivel UK, Edelweiss UK, Sea To Summit UK), Zamberlan, Atest Łódź, Monkey’s Grip,D4 Big Wall Gear.

Galeria:

Gratulujemy udanej wyprawy.

Udostępnij wpis

Przeczytaj również