Pisze: Jagoda Adamczyk instruktorka wspinaczki sportowej PZA, szkoli od 10 lat Nigdy żaden facet nie zadzwonił z pytaniem: czy mogę zapisać się na kurs, kiedy mam takie słabe ręce?. Żaden też nie podał swojego „podeszłego” (30 lat) wieku jako argumentu za tym, że sobie nie poradzi. Nie pamiętam też, aby obawiał się, że jego 10-kilogramowa nadwaga uniemożliwi mu pokonanie drogi o trudności IV. Gdybym wierzyła w to, co wyczytałam w e-mailach pisanych przez potencjalne kursantki, spodziewałaby się zobaczyć stukilogramowe kobiety w zaawansowanym wieku z dłońmi, które nie są w stanie podnieść butelki z wodą. A spotykam zwykłe fajne kobiety, które...

Treść artykułu dostępna jest tylko dla prenumeratorów.
Zakup Prenumeratę Taternika i uzyskaj pełen dostęp do serwisu:
dostęp do wszystkich artykułów, w tym także do wersji rozszerzonych oraz niepublikowanych w numerze
specjalne, promocyjne ceny w sklepie Taternik
bezpłatny dostęp do pełnego, cyfrowego archiwum Taternika, od pierwszego numeru z 1902 r.

